9 cze 2014
barbarzyńca w ogrodzie
... tak się właśnie czuję, kiedy mam do czynienia ze sztuką pana Yoshiaki Hirumy. 3 gramowa (to nie jest pomyłka - trzy gramy/średnio ok.1000yenów) charakterystyczna złota paczuszka zawiera najpiękniejsze herbaciane liście jakie można sobie wyobrazić. Zwijane ręcznie liście (temomicha) są długie i niepołamane - przypominają bardziej sosnowe igły niż senche. Zapach (to drugi konik p. Hirumy, który stosuje nawet specjalne urządzenia UV zmieniające tę cechę) jest od typowych sencha bardziej urozmaicony. To nie tylko świeża morska bryza, ale też dojrzałe warzywa. A w smaku? w smaku gorzej. Dla mnie 3g to za mało żeby nauczyć się herbaty, sprawdzić jej granice, znaleźć odpowiednie naczynia, dopasować ilość, temperaturę i czas. To herbata dla snajperów, którym ręka nie zadrży, tu nie ma czasu na celowanie. Może następnym razem.
Bardzo dziękuję p. Małgosi z herbaciarni "Herbaty Czas" za tak cenny prezent.
Subskrybuj:
Posty (Atom)